Arkadiusz Milik nie wystąpi przeciwko Girondins Bordeaux
Arkadiusz Milik wciąż nie doszedł do siebie po niedawnym urazie. Polski napastnik od kilku dni zmaga się z urazem uda, którego nabawił się w spotkaniu z Lens. Trener Marsylii Nasser Larguet poinformował, że polskiego napastnika zabraknie w niedzielnym meczu z Girondins Bordeaux. Marsylczycy bez Milika w składzie będzie walczyć o przerwanie passy sześciu kolejnych ligowych meczów bez zwycięstwa.
- Arkadiusz Milik wciąż nie jest gotowy do gry po urazie uda.
- Polskiego napastnika zabraknie w niedzielnym meczu Olympique'u Marsylii z Girondins Bordeaux
- To nie jedyne osłabienie Marsylii przed niedzielnym spotkaniem
Arkadiusz Milik w styczniu dołączył do Olympique'u Marsylia po miesiącach spędzonych na trybunach Napoli, ale na razie opuści więcej meczów marsylczyków, niż ma ich na koncie. Wszystko przez kontuzję uda, której się nabawił na początku lutego w meczu z Lens (2:2).
To było dopiero drugie spotkanie Milika w barwach nowego klubu. Do tego było to pierwszy mecz, w którym wyszedł w pierwszym składzie OM. Polak swój występ uczcił strzeleniem gola, ale dobry mecz okupił kontuzją uda.
Arkadiusz Milik musi poczekać na kolejny występ w Marsylii
Przez uraz Polaka ominęło hitowe starcie w Ligue 1 z PSG (0:2). Do tego ominęło go starcie w Pucharze Francji z Auxerre. Kibice mieli nadzieję, że Polak znajdzie się w składzie na mecz z Girondins Bordeaux, ale tymczasowy trener zespołu Nasser Larguet przekazał smutne informacje.
Strata Milika to nie jedyne osłabienie Marsylii w niedzielnym meczu. Oprócz Polaka trener Larguet nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Alvaro Gonzaleza oraz Duje Calety-Cara. Szkoleniowiec Marsylii zapowiedział, że Milik nie wystąpi także w kolejnym spotkaniu przeciwko OGC Nice.
- Chcemy mieć ich do dyspozycji w kolejnych meczach. Nie pojadą do Bordeaux - powiedział szkoleniowiec na konferencji prasowej. Larguet zdaje sobie sprawę ze słabszej dyspozycji zespołu w ostatnich tygodniach, ale wciąż wierzy, że zajmie miejsce dające grę w europejskich pucharach.
- Mamy dwa zaległe mecze, w których możemy zdobyć sześć punktów. Wciąż możemy zbliżyć się do pierwszej piątki. Nie będziemy walczyć o mistrzostwo, to logiczne, lecz piąte miejsce jest całkiem realne - podkreślił.
Milik wciąż kontuzjowany
Trudno wskazać faworyta niedzielnego spotkana. Wyżej w tabeli jest Marsylia, która ma punkt więcej od Bordeaux, ale także ma dwa mecze rozegrane mniej. Z drugiej strony OM nie potrafi wygrać na stadionie Żyrondystów od ponad czterdziestu lat.
- Nie zwracam uwagi na to, że w Bordeaux nie wygraliśmy od 43 lat. Nadal jesteśmy w trudnej sytuacji, jeśli chodzi o jakość naszej gry. Potrzebujemy ligowego zwycięstwa, aby się odbudować - powiedział trener Laguet.
Milik na razie ma dwa mecze rozegrane w barwach Marsylii, ale jeszcze ani razu nie zagrał w pełnym wymiarze czasowym. Jego debiutanckie spotkanie z AS Monaco (1:3) z końcówki stycznia było jego pierwszym meczem w klubie od sierpnia.
Marsylia obecnie zajmuje 9. miejsce w tabeli z dorobkiem 33. punktów. Do piątego miejsca dającego możliwość gry w europejskich pucharach tracą pięć oczek. Na prowadzeniu w tabeli jest OSC Lille przed Olympikiem Lyon i PSG.
Artykuły polecane przez redakcję ZeStadionu:
- FIS odwołuje turniej Raw Air. Fatalne wiadomości dla polskich skoczków
- Jasurbek Yaxshiboyev zostanie piłkarzem Legii Warszawa?
- Arkadiusz Milik odejdzie z Marsylii już latem?