Ogromna awantura na ulicach Pragi. Brutalny protest kibiców (FOTO)
Do ogromnego protestu kibiców doszło na ulicach Pragi. Czescy kibice hokeja oraz piłki nożnej starli się z policją, a w skutek zamieszek 20 osób trafiło do szpitala. Stołeczni fani chcieli wyrazić swój sprzeciw wobec obostrzeń, jakie wprowadził tamtejszy rząd. Na Rynku Staromiejskim stolicy naszych południowych sąsiadów rozegrały się iście dantejskie sceny.
W niedzielę doszło do zamieszek na ulicach czeskiej Pragi, a konkretnie na tamtejszej starówce. Fani miejscowych klubów sportowych, a głównie kibice hokeja oraz piłki nożnej zaprotestowali przeciwko obostrzeniom, jakie wprowadziły czeskie władze, aby spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa. Wśród zgromadzonych znaleźli się także liderzy „bojówek”, a w ruch poszły m.in. kosze na śmieci. W wyniku starć 20 osób trafiło do szpitala.
Kibice oburzeni decyzją rządu
Czescy kibice nie zgadzają się z decyzją o zatrzymaniu rozgrywek hokejowych i piłkarskich na dwa tygodnie. Dla zespołów występujących w europejskich pucharach może to być potężny problem, bowiem jak na razie w niewielu państwach zdecydowano się na tak drastyczne kroki.
- Wspieramy kluby, które wydały znaczące środki, by móc kontynuować rozgrywki. Oznaczało to m.in. cotygodniowe testy czy ograniczenie pojemności na trybunach. A mimo to uniemożliwiono im kontynuowanie sezonu. Domagamy się od rządu rozpoczęcia negocjacji w sprawie odszkodowań - mówił kibic SFC Opava o pseudonimie "Oskar" cytowany przez portal blesk.cz.
Początkowo manifestacja miała mieć pokojowy charakter, jednak sprawy wymknęły się spod kontroli. Po zakończeniu protestu o godzinie 15:30 ulice Pragi przerodziły się w pole bitwy.
Rzucali w funkcjonariuszy czym popadło
Wśród protestujących prym wiedli pseudokibice. Zaczęto w policjantów rzucać koszami na śmieci, a nawet petardami, co mogło zakończyć się tragicznie. Policja odpowiedziała granatami ogłuszającymi oraz armatkami wodnymi. W konsekwencji zatrzymano 15 osób, które miały przy sobie ostre przedmioty. Sytuacja została opanowana dopiero po godzinie 17:00. Premier Czech na swoim Twitterze skrytykował inicjatorów zamieszek i załączył zdjęcia, gdzie widać starcia kibiców i funkcjonariuszy.
Hundreds of sports hooligans gathered earlier today in #Prague to protest against covid measures.
— Filip Horký (@FilipHorky) October 18, 2020
After demonstration officially ended individuals attacked police. Injuries reported. Police used stun grenades and water cannon. pic.twitter.com/cEPTbVCKu5
- Jestem zszokowany tym, jak bezwzględni i samolubni są niektórzy obywatele, którzy zagrażają sobie i innym – napisał premier Filip Horky.
W ostatnich dniach Czesi zmagają się ze zdecydowanym atakiem koronawirusa. Władze naszych południowych sąsiadów były zmuszone do zamknięcia znacznej części gospodarki, a także rozszerzenia obowiązku zasłaniania twarzy.
Źródło: WP Sportowe Fakty
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News