Lech Poznań planuje kolejne zbrojenia. Media: Kolejny Szwed zmierza w stronę Wielkopolski
Lech Poznań ma przed sobą naprawdę ciężkie miesiące. Po występie w fazie grupowej europejskich pucharów, drużyna ze stolicy Wielkopolski straciła swoją największą gwiazdę - Jakuba Modera, który przeniósł się do Premier League. Jakby tego było mało, klub zajmuje dopiero dziewiątą lokatę w ligowej tabeli, tracąc do liderującej Legii aż dwanaście oczek. Lekarstwem, które ma pomóc odzyskać Lechowi prawo walki o mistrzostwo Polski, ma być transfer kolejnego piłkarza, że szwedzkim rodowodem.
- Lech Poznań myśli nad pierwszymi transferami w styczniowym okienku transferowym
- Do drużyny ma trafić zawodnik, który błyszczy w najwyższej klasie rozgrywkowej w Szwecji
- W kuluarach mówi się o tym, że nie będzie to jedyny piłkarz ze szwedzkim rodowodem, który może zawitać na Bułgarskiej jeszcze w tym okienku transferowym
Lech Poznań nie znajduje się w komfortowej sytuacji przed rozpoczęciem rundy wiosennej Ekstraklasy. Klub znajduje się dopiero na dziewiątym miejscu w ligowej tabeli, zaliczył dość nieudany start w fazie grupowej Ligi Europy, a także stracił Jakuba Modera, który był największą gwiazdą drużyny. Jakby tego było mało, cały czas do mediów trafiają plotki mówiące o tym, że więcej młodych i zdolnych piłkarzy Lecha szykuje się do opuszczenia drużyny. W takiej sytuacji, klub musi postawić na transfery, które mogłyby pomóc drużynie w walce o najwyższe cele. Według doniesień mediów, Kolejorz postawi na transfer Szweda.
Lech Poznań szuka wzmocnień. Szwed lekarstwem na słabą postawę klubu?
Według doniesień medialnych, które napłynęły do Polski ze Szwecji, bliski gry w Lechu jest pomocnik IFK Sirius - Stefano Vecchia. Zawodnik notuje bardzo udany sezon w najwyższej szwedzkiej klasie rozgrywkowej - Allsvenskan, notując 12 bramek i 7 asyst, mimo trapiących go kontuzji. Dobra postawa w barwach drużyny spowodowała, że Szwedem zaczęło interesować się wiele zagranicznych ekip - w kontekście piłkarza mówi się o przenosinach do francuskiej Tuluzy, tureckiego Sivassporu, a także Lecha Poznań, który ostatnimi czasy wielkim sentymentem darzy graczy z ojczyzny ABBY.
Piłkarzem poznaniaków od początku sezonu jest Mikael Ishak, który błyszczał w europejskich pucharach i był jednym z najjaśniejszych punktów Kolejorza w trakcie rozgrywek o Ligę Europy UEFA. Były zawodnik reprezentacji "Trzech Koron" i niemieckiego FC Nuernberg tak przypadł do gustu szefostwu Lecha, że polska drużyna zaczęła mocniej przeszukiwać rynek szwedzki w poszukiwaniu talentów i natrafiła na Jespera Karlströma, który opuścił Djurgardens i od rundy wiosennej będzie grał w stolicy Wielkopolski. Sprowadzenie jednokrotnego reprezentanta Szwecji jest z resztą powiązane z doniesieniami o Stefano Vecchi - panowie występowali razem w barwach IF Brommapojkarny i to właśnie przenosiny Karlströma na Bułgarską mają być argumentem dla piłkarza IFK Sirius o podjęciu decyzji o transferze do Polski.
Nad piłkarzem IFK Sirius rozpływają się eksperci, którzy zaznaczają, że Szwed może być wielkim wzmocnieniem dla całej drużyny Lecha. Ekspert od spraw Allsvenskan - Piotr Piotrowicz zaznacza, że piłkarz ma bardzo duży potencjał ofensywny i jest dość wszechstronny w wielu formacjach linii ataku.
- Stefano Vecchia to prawonożny skrzydłowy, który w Sirius przy 4-3-3 najczęściej grał na pozycji lewego napastnika-skrzydłowego. Uwielbia schodzić do środka i uderzać z dystansu. Nad techniką mógłby popracować, ale ma umiejętność znajdywania się w odpowiednim miejscu i czasie (...) W tym sezonie Allsvenskan w 26 meczach strzelił 12 goli. Wiele z nich z dystansu albo dobijając po kolegach. - napisał Piotrowicz na swoim Twitterze.
Lech Poznań zakochany w Szwedach? W kręgu zainteresowań jeszcze dwóch zawodników
Okazuje się, że Vecchia nie jest jedynym Szwedem, który zwrócił na siebie uwagę działaczy Lecha Poznań. Wspomniany Piotr Piotrowicz dowiedział się, że w kontekście transferu do Polski ze Szwecji, rozpatrywanych jest jeszcze przynajmniej dwóch piłkarzy ze szwedzkim rodowodem.
Mowa o Alexandrze Franssonie i Filipie Dagerstålu, ktorzy do tej pory bronili barw IFK Norrköping. Fransson jest środkowym pomocnikiem, który mógłby zastąpić Jakuba Modera w formacji pomocy klubu. Zawodnik ma bogate doświadczenie międzynarodowe; wystąpił w ośmiu spotkaniach reprezentacji Szwecji, a także ma za sobą grę w słynnym FC Basel. Z kolei Dagerstål jest środkowym obrońcą i wychowankiem klubu z Norrköping. Ma na swoim koncie dwa występy w seniorskiej reprezentacji "Trzech Koron".
- Popytałem. Huczy od plotek, że do Lecha Poznań ma dołączyć jeszcze 3 szwedzkich piłkarzy. Są to Stefano Vecchia (ostatnio Sirius), Alexander Fransson i Filip Dagerstål (obaj IFK Norrköping). - twiedzi Piotrowicz za pośrednictwem swojego Twittera.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News