Silvio Berlusconi wraca z hukiem do piłki nożnej. Ma zakontraktować Ibrahimovicia i Kakę
Silvio Berlusconi po raz kolejny zasiadł na stanowisku prezesa włoskiego klubu. Były włoski magnat medialny i lubujący się w skandalach eks premier Włoch zamierza wrócić do piłki nożnej z przytupem. Polityk stanął właśnie na czele Monzy, z której chce uczynić potęgę. W osiągnięciu sukcesu mają pomóc Zlatan Ibrahimović i Kaka, któego Włoch chce przekonać do powrotu z piłkarskiej emerytury.
Silvio Berlusconi to postać, która ma już w swoim CV zbudowanie wielkiego klubu od podstaw. To właśnie były prezes Włoch w latach 80. sprawił, że nazwa AC Milan przestała być obojętna dla przeciętnego kibica piłki nożnej i stała się europejską potęgą, która przez lata wygrywała najważniejsze trofea w świecie futbolu. Wydawać się mogło, że po sprzedaży Rosonerrich Włoch będzie już tylko wyłącznie kibicem i oddali się od piłki klubowej. Nic bardziej mylnego. Jego najnowszy projekt, jakim jest przejęcie Monzy, ma stworzyć klub, który będzie odnosił takie sukcesy, jak Milan. Aby to uczynić, działacz planuje zaangażować wielkie nazwiska, od Ibrahimovicia i Kaki poczynając.
Silvio Berlusconi wraca do piłki. Monza ma zostać potęgą
Do rozstania Berlusconiego z europejskim futbolem doszło w 2018, kiedy sprzedał on chińskiemu konsorcjum pogrążony w kryzysie sportowym i finansowym Milan. Emerytura byłego premiera Włoch od piłki nie trwała jednak długo. W 2019 nabył on przeciętny klub z Serie C - Monzę i zaczął tam prowadzić wielkie interesy. Wystarczył jeden sezon, by klub trafił na przedsionek Serie A i snuł mocarstwowe plany na przyszłośc. Sam Berlusconi nie ukrywa optymizmu, jednak uważa, że kwestia awansu do Serie A nie jest dla niego ostatecznością, ale leży w możliwościach jego drużyny.
- Serie A? Możemy, ale nie musimy się w niej znaleźć. Przygotowujemy się do rozegrania dobrych mistrzostw w Serie B. Pomyślimy o dokonaniu czterech czy pięciu wzmocnień i zobaczymy. Jestem bardzo optymistycznie nastawiony do rywalizacji i wierzę, że możemy odnieść zwycięstwo w Serie B - przyznał Berlusconi.
Ibrahimović i Kaka pierwszymi transferami klubu?
Okazuje się, że w realizacji celu, jakim jest awans do włoskiej elity, mają pomóc Włochowi jego dawni przyjaciele - Ibrahimović i Kaka. Szwed jest na wylocie z Mediolanu, a z racji tego, że nie chce kończyć kariery piłkarskiej, to może zdecydować się na pomóc Monzie w grze o najwyższe cele. O wiele ciężej Berlusconiemu może być z Kaką. Mimo że brazylijski mistrz świata z 2002 roku i były premier Włoch są zadeklorowanymi przyjaciółmi, to sam Brazylijczyk zakończył piłkarską karierę w 2017 roku i jest wątpliwe, aby w wieku 38 lat chciał jeszcze grać na najwyższym poziomie.
- Ibrahimović i Kaká byli naszymi celami transferowymi już przed startem tego sezonu, ale z przyczyn pozasportowych nie mogliśmy ich pozyskać, jednak nigdy nie mów nigdy. O obu mogę powiedzieć tyle, że są fantastycznymi piłkarzami, do których jestem bardzo przywiązany - mówi prezes Monzy.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News