Pilna decyzja organizatorów przed konkursem PŚ w Klingenthal
Skoki narciarskie w ten weekend goszczą w niemieckim Klingenthal. Miasto to przejęło prawo organizacji zawodów Pucharu Świata po japońskim Sapporo, które z powodu pandemii koronawirusa wycofało się z przeprowadzenia zawodów. Jak się okazało, podczas zmagań w Klingenthal będziemy świadkami niecodziennej sytuacji. Organizatorzy zdecydowali, że nie odbędą się kwalifikacje do sobotniego i niedzielnego konkursu. Winni temu są… sami skoczkowie.
- Polscy skoczkowie w ten weekend będą rywalizować w zawodach PŚ w Klingenthal
- Niemieckie miasto przejęło prawo organizacji zawodów od japońskiego Sapporo
- Organizatorzy konkursów w Klingenthal zdecydowali, że nie odbędą się piątkowe kwalifikacje
- Rywalizacja na niemieckim obiekcie będzie miała niecodzienny przebieg
Skoki narciarskie tym razem zawładnęły Klingenthal. To właśnie w tej niemieckiej miejscowości odbędą się kolejne zawody Pucharu Świata. Już w piątek zawodnicy pojawią się na skoczni. Kwalifikacje jednak odwołano, a na kibiców czeka inna atrakcja.
Skoki narciarskie. Kwalifikacje w Klingenthal odwołane
Po rywalizacji w Willingen przyszedł czas na zmagania najlepszych skoczków narciarskich świata na kolejnym niemieckim obiekcie. Karuzela Pucharu Świata przeniosła się do Klingenthal, gdzie zostaną rozegrane kolejne dwa konkursy indywidualne. Nie zabraknie w nich reprezentantów Polski.
Michal Doleżal do Klingenthal zabrał siedmiu zawodników. Biało-Czerwoni wystąpią w składzie Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Klemens Murańka, Andrzej Stękała, Jakub Wolny i Tomasz Pilch. Ten ostatni zastąpił w kadrze Aleksandra Zniszczoła.
Rywalizacja w Klingenthal miała rozpocząć się już w piątek od zwyczajowych kwalifikacji. Jak się jednak okazało, zostały one odwołane. Organizatorzy podjęli taką decyzję z uwagi na… skoczków.
Do zawodów w Niemczech zgłosiło się bowiem tylko 50 zawodników. Oznacza to, że nie ma sensu przeprowadzać eliminacji do sobotniego i niedzielnego konkursu. Nie oznacza to jednak, że kibice w piątek nie doświadczą emocji związanych z występem swoich ulubieńców.
Organizatorzy Pucharu Świata w Klingenthal zadbali o to, by skoczkowie pokazali się w piątek na skoczni z najlepszej strony. Zdecydowano, że zamiast kwalifikacji odbędzie się prolog. Dla zwycięzcy przygotowano atrakcyjną nagrodę finansową.
Walka o wielkie pieniądze w Klingenthal już w piątek
Skoczek, który okaże się najlepszy podczas piątkowego prologu, otrzyma 3000 franków szwajcarskich, czyli około 12 tys. złotych. Polacy na pewno będą jednymi z głównych faworytów do zdobycia tej nagrody. Kilku naszych reprezentantów już w tym sezonie wygrywało kwalifikacje.
Skoki w Klingenthal rozpoczną się już o godzinie 15:30. Wówczas przeprowadzona zostanie seria treningowa. Początek prologu zaplanowano na godzinę 17:30.
Klingenthal przejęło prawo organizacji zawodów Pucharu Świata od Sapporo. Japończycy zdecydowali się odwołać zawody z uwagi na pandemię koronawirusa. Współczynnik zachorowań na COVID-19 na wyspie Hokkaido, gdzie znajduje się legendarna skocznia Okurayama, jest nadal wysoki.
Źródło: WP SportoweFakty
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News