Al Ahly zajmuje trzecie miejsce na Klubowych Mistrzostwach Świata. Palmeiras przegrało w karnych
Al Ahly w czwartek sprawiło wielką niespodziankę i pokonało brazylijskie Palmeiras w meczu o trzecie miejsce Klubowych Mistrzostw Świata. Niestety dla kibiców mecz nie stał na wysokim poziomie, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był konkurs rzutów karnych. Bohaterem serii jedenastek okazał się bramkarz egipskiego zespołu Mohamed El Shenawy.
- Al Ahly sprawiło w czwartek niespodziankę i zdobyło brązowy medal Klubowych Mistrzostw Świata
- W meczu o trzecie miejsce egipski zespół pokonał faworyzowane Palmeiras
- Do wyłonienia zwycięzcy potrzeby był konkurs rzutów karnych, tam bohaterem został bramkarz Al Ahly Mohamed El Shenawy
Al Ahly w czwartek sprawił niemałą niespodziankę. Egipski klub w meczu o trzecie miejsce Klubowych Mistrzostw Świata zmierzył się z niedawnym triumfatorem Copa Libertadores brazylijskim Palmeiras.
Faworytem spotkania wydał się klub z Brazylii. Jednak trzeba zaznaczyć, że w ostatnich tygodniach Palmeiras jest w słabszej formie. Do tego Al Ahly z bardzo dobrej strony pokazał się w półfinale przeciwko Bayernowi Monachium (0:2).
Al Ahly z brązowym medalem Klubowych Mistrzostw Świata
Początek spotkania był rozczarowujący dla kibiców. Oba zespoły grały bardzo zachowawczo i brakowało im kreatywności, a do tego nie były w stanie stworzyć zagrożenia pod bramką rywali.
W pierwszej połowie więcej ochoty do gry mieli piłkarze z Egiptu. Zawodnicy Al Ahly częsćiej starali się szukać szczęścia pod bramką rywali. Najbliżej strzelenia gola byli w 26. minucie, kiedy sam na sam z bramkarzem wyszedł Amr El Soulia. Egipski pomocnik nie trafił jednak w bramkę.
Kibice w pierwszej połowie moli być rozczarowani szczególnie postawą Palmeiras. Piłkarze z Brazylii grali powolnie, schematycznie, w ich akcjach brakowało polotu. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
Obraz gry nie zmienił się po zmianie stron. Wciąż bardziej aktywni byli piłkarze Al Ahly, ale z każdą minutą coraz bardziej widoczne było ich zmęczenie. Widać było, że to piłkarzom z Egiptu bardziej zależy, żeby jak najszybciej rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść.
Sensacyjny wynik w meczu o trzecie miejsce Klubowych Mistrzostw Świata
Blisko osiągnięcia celu byli w 68. minucie spotkania. Junior Ajay wpakował piłkę do siatki, ale sędziowie słusznie nie uznali gola. Nigeryjczyk był na spalonym. Palmeiras dopiero pod koniec meczu zaczęło grać na miarę oczekiwań.
Brazylijczycy najlepszą okazję do strzelenia gola mieli w 80.minucie spotkania. Dobre podanie dostał Patrick de Paula Carreiro, który miał bardzo dużo czasu, by precyzyjnie przymierzyć na bramkę rywali, a zamiast tego posłał piłkę obok słupka.
Końcowe minuty to coraz mniej płynnej gry. Trudy spotkania szczególnie w nogach odczuwali piłkarze Al Ahly, których zaczynały łapać kurcze. Widać było, że obie drużyny nie mogą się doczekać ostatniego gwizdka i konkursu rzutów karnych.
Serię jedenastek bardzo dobrze zaczął Bard Banoun z Ah Ahly. Później mieliśmy serię pięciu zmarnowanych strzałów. Piłka leciała obok bramki, trafiała w słupek, lub bronili bramkarze. Po trzeciej serii był remis 1:1. W ostatniej kolejce dla Al Ahly trafił Junior Ajayi. Dla Paleirasu jako ostatni strzelał Felipe Melo, ale jego strzał wyczuł Mohamed El Shenawy i to Egipcjanie zdobyli brązowy medal Klubowych Mistrzostw Świata.
Artykuły polecane przez redakcję ZeStadionu:
- Gigantyczne pieniądze dla Kamila Stocha za ten sezon, znamy kwotę
- PZPN złoży wniosek o otwarcie stadionów
- IFFHS wybrała piłkarza dekady. Robert Lewandowski w czołówce