Drużyna Piotra Zielińskiego przegrała w żenującym stylu. Dziennikarz kpi, prawdziwa parodia w wykonaniu Napoli
Piotr Zieliński, który w ostatnich dniach jest jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników Napoli, nie dał rady poprowadzić swojego zespołu do zwycięstwa nad Spezią (1:2). W doliczonym czasie gry idealną okazję do wyrównania zmarnowali Fernando Llorente i Eljif Elmas. Po komicznym nieporozumieniu piłkarzy Napoli drwią z nich nawet dziennikarze.
- Piotr Zieliński był jednym z najlepszych zawodników Napoli w meczu ze Spezią, ale jego drużyna przegrała 1:2
- Faworyzowane Napoli przegrało z 16. w tabeli beniaminkiem Serie A
- Fernando Llorente i Eljif Elmas w komiczny sposób nie wykorzystali sytuacji do wyrównania w tym spotkaniu
- Z piłkarzy Napoli drwią włoscy dziennikarze
Piotr Zieliński po raz kolejny był jednym z najlepszych zawodników Napoli. Forma Polaka wyraźnie rośnie z kolejnymi tygodniami, co potwierdził w niedawnym meczu z Cagliari (4:1). Polak nowy rok rozpoczął z dwoma golami w lidze.
Tak dobrze nie poszło mu w kolejnym spotkaniu. Napoli na własnym stadionie podejmowało 16. w tabeli Spezię. Beniaminek Serie A przed meczem z neapolitańczykami nie wygrało żadnego z ostatnich ośmiu ligowych spotkań.
Piotr Zieliński nie pomógł Napoli w meczu ze Spezią
Z kolei po meczu z Cagliari wydawało się, że ekipa Gennaro Gattuso pokonała kryzys, z jakim zmagała się pod koniec roku. Wszystko wskazywało na to, że Napoli czeka gładka przeprawa w środowym spotkaniu.
Piłkarze trenera Gattuso nie zachwycili w całym spotkaniu. Kibice na pierwszego gola czekali do 58. minuty spotkania i trafienia Andrea Petagny. Prowadzenie Napoli nie trwało długo. 10 minut później do wyrównania strzałem z rzutu karnego doprowadził M'Bala Nzola.
Zieliński nie pomógł zespołowi w odzyskaniu prowadzenia. Gattuso ściągnął Polaka w 76. minucie spotkania i w jego miejsce wprowadził Stanislava Lobotkę. Chwilę później szanse Napoli na zwycięstwo drastycznie się zwiększyły.
Drugą żółtą kartkę w tym meczu zobaczył obrońca Spezii, Ardian Ismaijili. Jednak piłkarze Napoli nie potrafili wykorzystać gry z przewagą przeciwnika. Mało tego, w 81. minucie stracili kolejnego gola po trafieniu Tomasso Pobegi.
Kuriozalna sytuacja w końcówce meczu Napoli
Napoli do samego końca starało się doprowadzić do wyrównania. Najlepszą okazję do strzelenia gola Azzurri mieli w czwartej minucie doliczonego czasu. Jednak w polu karnym Spezii doszło do kuriozalnego nieporozumienia między Fernando Llorente i Eljifem Elmasem.
Hirving Lozano przedarł się na skrzydle i zagrał piłkę na środek pola karnego. Tę tyłem do bramki przyjął Hiszpan, ale w idealnej okazji od strzału nie porozumiał się z kolegą z zespołu. Ostatecznie piłkę z pola karnego wybił obrońca Spezii.
Ze zmarnowanej i kuriozalnej sytuacji drwią kibice włoskiego futbolu. Uszczypliwości pod adresem zawodników Napoli nie szczędzą także włoscy dziennikarze. Paolo Ziliani na Twitterze opublikował nawet wymyślony przez siebie dialog, w którym piłkarze przekomarzają się, który z nich ma kopnąć piłkę jako pierwszy.
"Proszę, rozgość się" - mówi Llorente. "Dziękuję, nie śmiałbym..." - odrzekł Elmas. "Nalegam" - odpowiada hiszpański napastnik.
Napoli po 15. spotkaniach Serie A ma na koncie 28 punktów i zajmuje 6. miejsce. Prowadzi AC Milan, który ma nad neapolitańczykami 9 punków przewagi.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News