Przeprosiny Marcin Gortat
Robert Lewandowski Arminia Bielefeld
CHRISTOF STACHE/AFP/East News
Autor Piotr Bernaciak - 15 Lutego 2021

Robert Lewandowski z golem w meczu z Arminią. Szalony mecz w Monachium

Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców w szalonym meczu Bayernu z Arminią Bielefeld. Choć wielu spodziewało się łatwego zwycięstwa mistrzów Niemiec, ostatecznie spotkanie było bardzo wyrównane. Mało kto przewidywał tak dobrą postawę piłkarzy z Bielefeldu.

Robert Lewandowski został niedawno wybrany najlepszym piłkarzem turnieju Klubowych Mistrzostw Świata. Pomimo niedawnego zwycięstwa Polak nie miał zbyt wiele czasu na świętowanie, bowiem już dziś przyszło mu mierzyć się z Arminią Bielefeld. Trener Hansi Flick ponownie pokazał, jak bardzo zależy mu na grze napastnika, nie dając mu czasu odpoczynku. Lewandowski znów zaczął mecz w wyjściowym składzie.

Od pierwszych minut nie było jednak widać na boisku, która drużyna jest faworytem dzisiejszego spotkania. Mistrzowie Niemiec w niesprzyjającej atmosferze spisywali się bardzo rozczarowująco, za co zostali skarceni przez Arminię. Kibice spodziewali się, że po przerwie obejrzymy lepsze widowisko i tak też się stało, bowiem oba zespoły stworzyły wiele sytuacji i trzy punkty mogły trafić do każdej ze stron dzisiejszego starcia.

Jednym z bohaterów spotkania był właśnie Robert Lewandowski, który strzelił jednego z goli mistrzów Niemiec. Co ciekawe, Polak zagrał dziś w wyjściowym składzie wraz z Eric-Maximem Choupo Motingiem, który jest jego regularnym zmiennikiem. Dziś trener Flick postawił jednak na pewne zmiany taktyczne, które miały przynieść zespołowi korzyść. W początkowej fazie spotkania z pewnością było jednak zupełnie inaczej.

Robert Lewandowski strzelił gola dla Bayernu Monachium

Robert Lewandowski nie zaliczy do udanych początku spotkania z Arminią. Goście wyprowadzili dwa ciosy i prowadzili do przerwy w Monachium aż 2:0, co było gigantyczną niespodzianką. Przy mocno padającym śniegu gospodarze nie potrafili zagrozić defensywie piłkarzy z Bielefeldu, a Arminia radziła sobie wprost świetnie.

Trener Jagiellonii po meczu z Legią był wściekły. Wszystko przez pytanie dziennikarzaTrener Jagiellonii po meczu z Legią był wściekły. Wszystko przez pytanie dziennikarzaCzytaj dalej

Szczególnie błyszczał Michel Vlap. Zawodnik debiutował w Bundeslidze i już w pierwszym meczu strzelił gola i zaliczył asystę, dzięki którym jego zespół prowadził na Allianz Arenie 2:0 do przerwy. Bayern znany jest jednak w tym sezonie, że znacznie groźniejszy jest po przerwie. Nie inaczej było tym razem.

Nadzieję Bayernowi przywrócił Robert Lewandowski, ale chwilę potem padł gol na 1:3. Mistrzowie Niemiec dążyli do zwycięstwa i zdołali wyrównać wynik spotkania na kilkanaście minut przed końcem. Zanosiło się na wielkie emocje w samej końcówce gry.

Ostatecznie jednak nie udało się przełamać lepszej gry defensywnej w końcówce i Bayern ku zaskoczeniu tysięcy widzów stracił punkty. Niektórzy dodawali, że można było spodziewać się nieco gorszej postawy drużyny Roberta Lewandowskiego po Klubowych Mistrzostwach Świata. Z pewnością nie wpłynęły one dobrze na kondycję zespołu.

Bayern wraca do gry w Lidze Mistrzów

Już jutro wznowiona zostanie Liga Mistrzów, a Robert Lewandowski z pewnością znów będzie potrzebny Hansiemu Flickowi. Dla Niemców Champions League jest znacznie ważniejsza niż Klubowe Mistrzostwa Świata, dlatego możemy spodziewać się ewentualnego odpoczynku Polaka w kolejny weekend.

Bayern Monachium wciąż pozostaje gigantycznym faworytem do zdobycia mistrzostwa Niemiec. Zdecydowanie nie zmienia tego dzisiejszy podział punktów z Arminią, dla której jeden punkt zdobyty w starciu z Bayernem jest bardzo ważną częścią walki o utrzymanie w lidze.

Artykuły polecane przez redakcję ZeStadionu:

Następny artykuł
Nie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj zestadionu.pl na: Google News