Zmiany w programie niedzielnych zawodów w Zakopanem
Skoki narciarskie ponownie zawitały do Polski za sprawa konkursów Pucharu Świata w Zakopanem. W sobotę odbył się pierwszy z dwóch konkursów indywidualnych. Zwyciężył w nim Ryoyu Kobayashi z minimalną przewagą nad Andrzejem Stękałą. Na kilka godzin przed niedzielnymi zawodami dowiedzieliśmy się o istotnej zmianie. Przed konkursem nie odbędą się kwalifikacje. Zamiast nich przeprowadzony zostanie prolog, którego zwycięzca otrzyma sowitą nagrodę.
- W niedzielę na Wielkiej Krokwi w Zakopanem odbędzie się kolejny konkurs Pucharu Świata
- Organizatorzy zawodów musieli wprowadzić nagłą zmianę
- Z zawodów wycofał się Daiki Ito, nie zobaczymy także Polaków z tzw. grupy krajowej
- Liczba zawodników zmalała do 50, więc nie odbędą się kwalifikacje do konkursu. Zamiast nich obejrzymy prolog
Skoki narciarskie w niedzielę ponownie będą królować na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. O godzinie 16:10 ruszy drugi konkurs indywidualny Pucharu Świata. Przed zawodami zamiast zwyczajowych kwalifikacji rozegrany zostanie prolog. Wszystko z powodu małej ilości zawodników, która zgłosiła się do rywalizacji.
Skoki narciarskie. Nagła zmiana w programie zawodów w Zakopanem
Puchar Świata w skokach narciarskich ponownie zawładnął Zakopanem. Stolica polskich Tatr już po raz drugi w tym sezonie gości najlepszych skoczków świata. Na Wielkiej Krokwi rozgrywane są zawody w zastępstwie chińskiego Zhangjiakou.
W sobotę na skoczni im. Stanisława Marusarza zwyciężył Ryoyu Kobayashi. Japończyk wyprzedził o zaledwie 0,3 pkt Andrzeja Stękałę. 25-latek zaprezentował się najlepiej ze wszystkich Polaków i był blisko zwycięstwa. Stękała mógł wygrać, ale otrzymał dość niskie oceny za styl zwłaszcza w pierwszej serii.
Gorzej w sobotę poradzili sobie pozostali nasi reprezentanci. Piotr Żyła zajął jeszcze miejsce w pierwszej dziesiątce, był ósmy. Na dalszych miejscach sklasyfikowano Dawida Kubackiego i Kamila Stocha. Byli oni odpowiednio na jedenastym i dwudziestym miejscu.
Przed niedzielnymi zawodami dojdzie do istotnej zmiany w organizacji konkursu, a także polskiej kadrze. Wbrew pierwotnym założeniom nie zostaną rozegrane kwalifikacje zaplanowane na godzinę 14:45. Zamiast nich obejrzymy prolog i walkę o wysoką nagrodę pieniężną.
Kwalifikacje odwołane, zamiast nich prolog i walka o duże pieniądze
Zmiana ta jest podyktowana tak jak w innych przypadkach, które już mieliśmy okazję oglądać w tym sezonie, zbyt małą liczbą zawodników. Do niedzielnej rywalizacji zgłosiło się w sumie tylko 50 skoczków, więc rozgrywanie kwalifikacji nie ma sensu.
Z udziału w konkursie wycofał się Daiki Ito. Do tego Polacy nie wystawią już czterech zawodników z tzw. grupy krajowej. Liczba uczestników spada zatem do 50. Zwycięzca prologu będzie mógł liczyć na atrakcyjną nagrodę. Na jego konto trafi 12 tysięcy złotych.
W niedzielnej rywalizacji weźmie udział siedmiu Polaków. Oprócz Andrzeja Stękały, który w niedzielę może włączyć się do walki o zwycięstwo, będą to oczywiście Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, ale także Klemens Murańka, Jakub Wolny i Paweł Wąsek.
Początek prologu zaplanowano na godzinę 14:45. Już o 16:10 rozpocznie się natomiast pierwsza seria konkursowa. Pogoda ma sprzyjać skoczkom w trakcie niedzielnej rywalizacji.
Źródło: WP SportoweFakty
Artykuły polecane przez redakcję ZeStadionu:
- FIS odwołuje turniej Raw Air. Fatalne wiadomości dla polskich skoczków
- Jasurbek Yaxshiboyev zostanie piłkarzem Legii Warszawa?
- Arkadiusz Milik odejdzie z Marsylii już latem?