Dawid Kubacki oszukany przez sędziów?
Dawid Kubacki w trakcie ostatniego konkursu Pucharu Świata w Klingenthal zajął wysokie 7 miejsce. W drugiej serii Polak oddał fantastyczny skok na odległość 146 metrów w bardzo dobrym stylu. Jednak wyczynu naszego zawodnika nie docenił francuski sędzia, przyznając mu niską notę. Igor Błachut nie gryzł się przez to w język i nazwał arbitra „pajacem”.
- Dawid Kubacki został pokrzywdzony przez francuskiego sędziego
- Polak za swój skok powinien otrzymać wyższe noty
- Igor Błachut w mocny słowach skomentował tę sytuację na wizji
Dawid Kubacki we wczorajszym konkursie zaprezentował się dosyć udanie. Polak zajął w nim 7 miejsce. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że nasz zawodnik po I serii plasował się na 12 pozycji i udało mu się ostatecznie awansować o 5 lokat.
Jednak wynik jednego z liderów naszej kadry mógł być jeszcze bardziej okazały, gdyby nie „francuski pajac”, który zaniżył ocenę skoku zawodnika z Nowego Targu.
Sędziowie ponownie na świeczniku
Praca arbitrów w skokach narciarskich w tym sezonie budzi bardzo wiele emocji. Choć w tej dyscyplinie problem istnieje od dawna i praktycznie w każdym cyklu mówi się o ich pracy, to podczas bieżącej kampanii ich błędy są wyjątkowo rażące.
Sędziowie nie są wyposażeni w monitory, gdzie mogliby dokładnie zobaczyć, jak zawodnicy lądują. Zwłaszcza że ich stanowiska nierzadko są ustawione tak, że naprawdę trudno dokładnie dostrzec jak zawodnik zachowywał się podczas lądowania. Mimo nacisków ze strony mediów i przede wszystkim kibiców, FIS nadal nie zdecydował się na takie rozwiązanie.
Wskutek tego dochodzi do wielu niesprawiedliwych ocen, a ostatnią ofiarą sędziów był Dawid Kubacki, którego francuski arbiter po prostu skrzywdził.
Dawid Kubacki lądował daleko i pięknie, ale „francuski pajac” tego nie dostrzegł
Za swój fantastyczne skok na odległość 146 metrów Dawid Kubacki generalnie został poprawnie oceniony. Trzech sędziów dało mu notę 18,5 punktu, jeden 17,5 i wspominany Francuz 17 punktów, co było zdecydowanie zbyt niską oceną. Oburzenia tym faktem nie krył komentator stacji Eurosport, Igor Błachut, znany z tego, że potrafi bez skrupułów powiedzieć, co myśli.
- Ten francuski pajac, który zabrał Dawidowi notę, jest mu winien jedną lokatę. Mówię tak, bo zdenerwowałem się bardzo – ostro komentował sytuację Błachut.
Warto podkreślić, że za bardzo podobne lądowanie Halvor Egner Granerud otrzymał nieco wyższe oceny od arbitrów. Niestety, ale gołym okiem widać, iż sędziowie przy ocenach wciąż sugerują się nazwiskami oraz aktualną dyspozycją poszczególnych zawodników. Na szczęście w tym przypadku, mimo słów Igora Błachuta, ostatecznie nota francuskiego sędziego nie odbiła się na ostatecznej lokacie Dawida Kubackiego.
Źródło: WP SportoweFakty
Artykuły polecane przez redakcję ZeStadionu:
- Piotr Żyła traci swoją przewagę, Johansson o krok
- Porażający upadek podczas konkursu skoków w Hinzenbach
- Mecz Ligi Mistrzów przeniesiony do innego kraju