Dyrektor sportowy został wyproszony z szatni Lecha? Klub reaguje na doniesienia
Lech Poznań ostatnich tygodni w swoim wykonaniu nie może zaliczy do udanych. Kolejorz nie wygrał jeszcze ligowego spotkania w tym roku, a na zwycięstwo w Ekstraklasie czekają już pięć spotkań. Do tego miało dojść do nieporozumienia w szatni Lecha między Pedro Tibą a dyrektorem sportowym Tomaszem Rząsą. Lech zaprzecza tym doniesieniom, a kibice mówią o ustawce.
- Lech Poznań w piątek nie wygrał piątego kolejnego meczu w Ekstraklasie
- Kolejorz bezbramkowo zremisował na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin
- Sobotnie spotkanie było setnym meczem Pedro Tiby w barwach Kolejorza
- Klub tłumaczy się z oskarżeń o zamieszaniu w szatni drużyny, a kibice mówią o ustawce
Lech Poznań ma za sobą kilka bardzo trudnych tygodni. W piątek podopieczni trenera Żurawia bezbramkowo zremisowali na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin. "Kolejorz" wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w nowym roku.
Do tego wicemistrzowie Polski czekają na ligowe zwycięstwo od początku grudnia. Po drodze Lech zaliczył trzy remisy i dwie porażki. Przez to Lech zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w tabeli.
Lech Poznań odniósł się do zamieszania z Pedro Tibą
Po sobotnim meczu jednak dużo więcej mówi się nie o grze Lecha, a o atmosferze wewnątrz drużyny. Krzysztof Stanowski na Twitterze poinformował, że po meczu pamiątkową koszulkę miał otrzymać Pedro Tiba, który rozegrał setny mecz w barwach "Kolejorza".
- Przedwczoraj łagodnie mówiąc Pedro Tibie nie spodobała się pamiątkowa koszulka, jaka do szatni przyniósł mu Tomasz Rząsa. Szatnię musieli opuścić i koszulka, i Rząsa - napisał dziennikarz.
Sprawę postanowił zbadać Radosław Nawrot z Interii. - Pedro Tiba powiedział jedynie, że to nie jest dobry moment na podobne uroczystości. Nie wyrzucał jednak nikogo ani nie zbeształ - przekazał dziennikarz.
Do sprawy za pośrednictwem Twittera odniósł się także Lech Poznań. Klub zamieścił zdjęcie z szatni zespołu, na którym widać jak Rząsa wręcza Tibie pamiątkową koszulkę. Jednak kibice nie uwierzyli, że to fotografia z piątkowego wydarzenia.
Słaba forma Lecha w ostatnich tygodniach
Fani na Twitterze uważają, że cała sytuacja ma być "ustawką". Świadczyć o tym ma fakt obecności Lubomira Satki na zdjęciu. Słowak z powodu kontuzji nie znalazł się w kadrze meczowej na spotkanie z Miedziowymi.
Tiba trafił do Lecha Poznań latem 2018 roku. W stu rozegranych spotkaniach w barwach "Kolejorza" strzelił 11 goli i zanotował 19 asyst. Lech jest pierwszym klubem w karierze 32-latka, w którym rozegrał sto spotkań.
Tiba jest jednym z najważniejszych piłkarzy Lecha. W tym sezonie rozegrał w jego barwach już 24 spotkania. Jego kontrakt z poznańskim klubem wygasa w czerwcu 2022 roku, ale Portugalczyk niedawno wyznał, że chciałby w "Kolejorzu" zakończyć karierę.
Po 16. ligowych kolejkach Lech Poznań z dorobkiem 19. punktów zajmuje dziewiąte miejsce. Prowadzi Pogoń Szczecin, która ma na koncie 34 "oczka" i dwa punkty przewagi nad Legią Warszawa. W niedzielę "Kolejorz" zagra na wyjeździe z Wisłą Płock.
???? pic.twitter.com/kJPTB0W5ha
— Lech Poznań (@LechPoznan) February 8, 2021
Artykuły polecane przez redakcję ZeStadionu:
- Piotr Żyła traci swoją przewagę, Johansson o krok
- Porażający upadek podczas konkursu skoków w Hinzenbach
- Mecz Ligi Mistrzów przeniesiony do innego kraju