
Łukasz Piszczek odejdzie z Borussii Dortmund. Padła konkretna data, to naprawdę niedługo
Borussia Dortmund pokonała w sobotnim meczu Bundesligi Schalke 04 Gelsenkirchen 4:0. Całe spotkanie rozegrał Łukasz Piszczek, który pełnił funkcję kapitana. Doświadczony obrońca na Signal Iduna Park przez dekadę występów zapracował sobie na szacunek i mimo upływu lat wciąż jest ważną postacią drużyny. Piłkarz zdradził, jak długo jeszcze będzie przywdziewał żółto-czarny trykot.
Borussia Dortmund osiągnęła w ostatnich latach wielkie sukcesy za sprawą między innymi świetnej gry polskich zawodników. Z trio Piszczek-Błaszczykowski-Lewandowski w klubie został już tylko ten pierwszy. Polak, który stał się klubową legendą, zdradził, jak długo będzie grał jeszcze dla BVB.
DZISIAJ GRZEJE:
- Olbrzymia tragedia w rodzinie słynnego gwiazdora. Jego 8-letni synek zginął w dramatyczny sposób
- Ukradziono auto pilota Lotniczego Pogotowia. W środku licencja i sprzęt, bez którego nie może latać
Borussia Dortmund odniosła ważne zwycięstwo
Po ponad dwóch miesiącach przerwy do gry wróciła Bundesliga. Jednym z najciekawszych spotkań było derbowe starcie pomiędzy Borussią Dortmund i Schalke Gelsenkirchen. Kibice ostrzyli sobie kły na piłkarską ucztę i faktycznie “fajerwerków” nie zabrakło, ale tylko ze strony gospodarzy. Dortmundczycy roznieśli w pył odwiecznego rywala i zwyciężyli aż 4 do 0.
Całe spotkanie w ekipie, która po tej wygranej wciąż zajmuje drugiej miejsce w tabeli, rozegrał Łukasz Piszczek. Polak z powodu nieobecności Marco Reusa pełnił funkcję kapitana drużyny i zanotował dobry występ. Nie popsuła go nawet żółta kartka, którą otrzymał za zagranie ręką. Kibice od dawna zastanawiają się, jak długo potrwa jeszcze przygoda doświadczonego defensora w barwach Borussii. Od kilku tygodni pojawiają się spekulacje na temat nowego kontraktu, jaki mieli przygotować dla niego szefowie. Piłkarz w rozmowie ze Sport.pl rzucił nieco światła na swoją przyszłość.
Łukasz Piszczek zdradził swoje plany na przyszłość
Dziennikarz Paweł Wilkowicz w rozmowie z Piszczkiem zahaczył o temat negocjacji w sprawie przedłużenia umowy. Polski zawodnik potwierdził, że takowe są prowadzone. - Rozmawiamy i myślę że prędzej czy później powinniśmy dojść do porozumienia. - powiedział 34-latek. Po chwili zawodnik rozwinął wątek i zdradził, że obie strony zgodnie pracują nad podpisaniem krótkoterminowego kontraktu.
- Od dłuższego już czasu rozmawiamy o kontrakcie rocznym, bo takiego chcę i ja, i klub. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to tak się stanie. Wcześniej mówiłem, że do 2020 jestem w stanie grać na takim poziomie, żeby nie mieć do siebie pretensji. Tak oceniałem w 2018, gdy negocjowałem obecnie obowiązujący kontrakt, gdy jeszcze grałem w reprezentacji. - stwierdził były reprezentant Polski. Jednocześnie dodał, że właśnie na przyszły rok planuje powrót do ojczyzny, gdzie również chce jeszcze coś osiągnąć. (...) Zakładam, że w czerwcu 2021 będę się pakował na powrót do Polski. Mam tu swoje sprawy i plany związane z moją akademią piłkarską w Goczałkowicach, z LKS Goczałkowice, w którym chciałbym trochę pograć. - zakończył.
Źródło: Sport.pl
ZOBACZ TAKŻE:
- Uderzyła plaga, wszystko nagrali. Porażający film trafił do sieci, straty są gigantyczne
- Handel w niedzielę wróci? Podjęto pierwsze kroki, jest oświadczenie związków
- Adam Małysz opowiedział o swojej tajemniczej pasji. Zaraził nią Kamila Stocha
- Bayern Monachium poinformował o kontuzji swojego zawodnika. Lekarze są pewni, nie zagra do końca sezonu
- Jan Tomaszewski bezwzględny wobec przedłużenia kontraktu z Brzęczkiem. "Doprowadził do kompromitacji Polski"
- Ministerstwo zajęło nowe stanowisko w sprawie zakazu handlu w niedzielę. Spore zaskoczenie