
Ogromna wpadka w Bundeslidze. Dostał czerwoną kartkę w 4. minucie meczu
Bundesliga i 2. Bundesliga wróciły w sobotnie popołudnie po ponad dwumiesięcznej przerwie wywołanej przez pandemię koronawirusa. Niektórzy grający w Niemczech piłkarze do ponownej rywalizacji podeszli jednak zbyt nerwowo, zwłaszcza zawodnik, który zaledwie 4 minuty po wznowieniu sezonu głupim zagraniem, zapracował na czerwoną kartkę.
Bundesliga jako pierwsza z czołowych lig Europy wznowiła w sobotę rozgrywki po kilkutygodniowej przerwie. Ponownie na boiska wyszli również piłkarze rywalizujący o klasę rozgrywkową niżej. W starciu 2. Bundesligi w Aue obejrzeliśmy nie tylko bramki, ale i niesamowicie szybko wywalczoną przez gości… czerwoną kartkę.
DZISIAJ GRZEJE:
- Przykre wieści potwierdziły się. Fani w rozpaczy po śmierci lokalnej legendy, pozostawił żonę i dwójkę małych dzieci
- Ukradziono auto pilota Lotniczego Pogotowia. W środku licencja i sprzęt, bez którego nie może latać
Bundesliga wznowiła rozgrywki po kilku tygodniach przerwy
Pierwsze spotkania Bundesligi wracającej do rywalizacji po ponad dwumiesięcznej przerwie za nami. Piłkarze sprostali oczekiwaniom głodnych emocji kibiców i zafundowali nam wysokiej jakości widowiska. Szczególnie ciekawie było w Dortmundzie, gdzie Borussia z Łukaszem Piszczkiem w roli kapitana zdemolowała Schalke 04 Gelsenkirchen. BVB wygrała aż 4 do 0 i umocniła się na pozycji wicelidera rozgrywek.
W Hoffenheim natomiast dość zaskakująco gospodarze przegrali wysoko z Herthą Berlin. Klub Krzysztofa Piątka niestety bez większego jego udziału wygrał 3:0. Polak pojawił się na boisku na ostatnie dwanaście minut meczu. Preludium do gry na najwyższym poziomie były jednak spotkania 2. Bundesligi, które rozpoczęły się o godzinie 13:00. W czterech rozegranych spotkaniach obejrzeliśmy aż 13 bramek, ale i czerwoną kartkę, która pojawiła się w zaskakująco szybkim czasie.
Piłkarz wyleciał z boiska zaledwie kilka minut po starcie sezonu
Anty bohaterem pierwszego dnia ponownej gry w Niemczech został piłkarz Sandhausen Dennis Diekmeier. Kapitan drużyny w wyjazdowym starciu z FC Erzgebirge Aue już zaledwie po czterech minutach gry został ukarany czerwoną kartką za faul w polu karnym swojej drużyny. Nie dość, że swoim czynem Niemiec osłabił drużynę, to jeszcze sprokurował “jedenastkę”, którą na bramkę zamienił Dimitrij Nazarow. Ekipa z Aue dołożyła jeszcze dwie bramki i wygrała pewnie na swoim boisku. Sandhausen stać było tylko na trafienie honorowe i mecz zakończył się wynikiem 3:1.
The 2. Bundesliga returned today.
— B/R Football (@brfootball) May 16, 2020
Sandhausen's Dennis Diekmeier was sent off after four minutes.
???? pic.twitter.com/42k4qrfRSI
Źródło: B/R Football
ZOBACZ TAKŻE:
- Szumowski zabrał głos. Powiedział o końcu epidemii w Polsce
- Wielka manifestacja w Warszawie. Górnicy odwołali swój udział w proteście
- Justyna Żyła ogłosiła, że szuka męża. Poinformowała też, jakie wymagania trzeba spełnić, by zostać kandydatem
- Wielbiły go miliony. Dziś były reprezentant kraju walczy o życie, wyjątkowo smutna historia z Anglii
- Robert Lewandowski zwrócił się do wszystkich Polaków. Słowa nie pozostawiają wątpliwości
- Onet: Senator zatrzymany przez policję w Warszawie. Użyto siły