
Byli liderem ligi, teraz mogą zlecieć z niej z hukiem. Wszystko przez kompromitujące nagranie (WIDEO)
Nagranie, które obiegło austriackie media może doprowadzić do trzęsienia ziemi w tamtejszym futbolu. Na wideo widać jak piłkarze lidera austriackiej Bundesligi trenują łamiąc zasady bezpieczeństwa. LASK Linz zarzeka się, że padł ofiarą szpiegostwa. Sprawa jest na policji. Klubowi grozi nawet wykluczenie z Austriackiej Federacji Piłkarskiej.
Nagranie, które trafiło do władz Austriackiej Bundesligi, może doprowadzić do upadku obecnego lidera LASK Linz. W przedstawionym władzom ligi wideo widać jak piłkarze trenują w całej drużynie mimo obostrzeń nałożonych przez rząd austriacki w związku z przeciwdziałaniem rozprzestrzeniania się koronawirusa.
DZISIAJ GRZEJE:
- Myślałeś, że jak pijesz dużo wody, to będziesz zdrowy? Mylisz się, naukowcy mówią o wielkim niebezpieczeństwie
- WIDEO - Nielegalne wyścigi uliczne w wykonaniu kandydatów na Prezydenta
Nagranie może doprowadzić do upadku klubu
W związku z wybuchem pandemii w marcu władze austriackiej Bundesligi podjęły decyzję o zawieszeniu rozgrywek. Dodatkowo nałożono także na kluby szczegółowe wytyczne, które określały zasady bezpieczeństwa, które należało przestrzegać. Niedawno władze ligi ogłosiły, że rozgrywki zostaną wznowione 9 czerwca. Jednak na razie nie zniesiono obostrzeń związanych z przeciwdziałaniem rozprzestrzeniania się koronawirusa i kluby mogły trenować jedynie w małych grupach.
Tymczasem do władz austriackiej Bundesligi dotarło wideo, na którym widać, że cały zespół LASK Linz ma wspólne zajęcia i nie przestrzega zasad m.in.: utrzymania bezpiecznej odległości od drugiej osoby. Za złamanie regulaminu, klubowi może grozić upomnienie lub grzywna, a także odjęcie punktów spadek do niższej dywizji, a w najgorszym wypadku wykluczenie ze struktur Austriackiej Federacji Piłkarskiej (OEFB).
Kluby potępiły działanie lidera
Gdy tylko informacje o treningu i nagraniu przedostały się do opinii publicznej, LASK Linz wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że padł ofiarą szpiegostwa innych klubów. Klub zaznaczył również, że w nocy z wtorku na środę zamaskowane osoby zainstalowały na stadionie kamery przemysłowe. Sprawa trafiła na policję. - Jesteśmy w szoku, że istnieją osoby trzecie, które wykorzystują przestępczą energię w celu włamania do klubów i szpiegostwa przemysłowego. Sprawcy zostali sfilmowani, trwa śledztwo - powiedział Andreas Protil, dyrektor LASK-u.
LASK dodał również, że od tygodni stosuje bardziej rygorystyczne zasady od tych wprowadzonych przez władze. Klub podkreśla, że zawodnicy i sztab trenerski są regularnie badani na obecność koronawirusa.
Do nagrania wideo odniosły się pozostałe kluby, które jednogłośnie potępiły zachowanie władz LASK-u Linz. - Takim zachowaniem wbrew prawu wielkie wysiłki Bundesligi i jej uczestników, mające na celu ochronę zdrowia wszystkich zaangażowanych, zamieniono w absurd. (...) W ten sposób LASK uzyskał oczywistą przewagę nad innymi klubami, co jest nie do zaakceptowania - napisano we wspólnym oświadczeniu.
Mecze w Austrii nie odbywają się od 9 marca. W momencie zawieszenia Rozgrywek LASK prowadził, mając 3 punkty przewagi nad drugim RedBull Salzburg.
ZOBACZ TAKŻE:
- Szpitale zamarły na 2 minuty. Wszyscy stanęli, poruszająca chwila w Europie, łzy napływają do oczu
- Nowe miejsca gdzie można biegać bez maseczki. Świetna wiadomość
- Kamil Stoch nigdy nie zdradził jednego szczegółu. Znamy prawdę na temat tego, czy nasz skoczek ma dzieci
- Robert Kubica może wrócić do Formuły 1. Polak stanął przed wielką szansą
- Oficjalnie. Karuzela transferowa ruszyła. Matysik w Bayerze, pilna informacja obiegła kibiców
- Produkt Lidla uznany za jeden z najlepszych na świecie. Już teraz sam możesz go spróbować