
Absolutna kompromitacja prezesa Cracovii. Wszystko nagrały kamery, istny cyrk (WIDEO)
Cracovia w 12. kolejce PKO Ekstraklasy zremisowała na własnym boisku w derbowym pojedynku z Wisłą Kraków 1:1. Po meczu więcej mówiło się jednak o skandalicznym zachowaniu właściciela “Pasów”, który kierował w stronę sędziego tego spotkania obraźliwe okrzyki. W niedzielny wieczór prof. Janusz Filipiak zaliczył kolejną wstydliwą wpadkę. Wszystko na oczach kamer.
- Cracovia zremisowała w miniony weekend z Wisłą Kraków
- Derbowy pojedynek zakończył się wynikiem 1:1
- W trakcie meczu właściciel Cracovii obrażał sędziego Daniela Stefańskiego
- W trakcie programu “Liga+ Extra” szef “Pasów” zaliczył kolejną wpadkę
Cracovia nie zaliczy minionego weekendu do udanych. “Pasy” tylko zremisowały z Wisłą Kraków, a mecz zakończył się skandalem z uwagi na zachowanie właściciela klubu Janusza Filipiaka, który obrażał sędziego. W niedzielę prof. Filipiak zaliczył kolejną wpadkę.
Teksty wybrane dla Ciebie:
- Fatalne wiadomości dla polskich skoczków w Pucharze Świata
- Wypadek podczas jubileuszu Boys. Miller pokazał porażające zdjęcie
- Młody polski skoczek zaskoczył tysiące osób
Cracovia najadła się wstydu przez swojego właściciela
Nie milkną echa piątkowych derbów Krakowa. Cracovia zmierzyła się z Wisłą Kraków na swoim boisku, a mecz zakończył się ostatecznie podziałem punktów. Na murawie padł remis 1:1.
Po meczu więcej niż o samych popisach piłkarzy mówiło się o zachowaniu, jakiego dopuścili się oficjele Cracovii, w tym sam właściciel klubu profesor Janusz Filipiak. Prezes “Pasów” słownie zaatakował sędziego tego meczu Daniela Stefańskiego. Z loży VIP krakowskiego klubu słychać było wyjątkowo wulgarne słowa.
- Stefański, ty ch***! VAR, VAR! - krzyczał prof. Filipiak. Wszystko nagrały kamery telewizyjne, a z uwagi na to, że mecze odbywają się bez udziału publiczności, słowa wykrzykiwane przez Filipiaka było wyraźnie słychać.
W niedzielny wieczór Janusz Filipiak miał okazję odnieść się do wykrzyczanych w emocjach słów. Właściciel Cracovii był gościem popularnego programu na antenie Canal Plus Sport “Liga+ Extra”. Działacz nie skorzystał z okazji, by przeprosić Daniela Stefańskiego.
Zamiast tego Filipiak zwrócił się do opinii publicznej. Przeprosił za swoje zachowanie i próbował je tłumaczyć. Zdaniem ekspertów i kibiców, którzy natychmiast zareagowali na Twitterze, tylko bardziej się skompromitował.
- Przede wszystkim muszę przeprosić za to zachowanie opinię publiczną i kibiców. Natomiast mecze derbowe rządzą się swoimi prawami, na takim meczu człowiek przestaje być profesorem, biznesmenem, a staje się kibicem i rządzą emocje. W piłce jestem od siedemnastu lat, co roku takich meczów z kontrowersjami mamy bardzo wiele i naliczyłem, że około dwa miliony kibiców brzydko krzyczały na meczach. To się udziela - stwierdził prezes Cracovii.
Kolejna kompromitacja prezesa Cracovii. Tym razem w programie na żywo
- To jest nieprawdopodobne, jak od kilku minut kompromituje się na antenie profesor Janusz Filipiak. I chodzi praktycznie o wszystkie poruszane wątki. Myślałem, że może coś zrozumiał, cokolwiek, ale jednak nie - napisał dziennikarz “Przeglądu Sportowego” Jakub Radomski. Z opinią kolegi po fachu zgadzał się m.in. Krzysztof Stanowski z Kanału Sportowego.
To jest nieprawdopodobne, jak od kilku minut kompromituje się na antenie profesor Janusz Filipiak. I chodzi praktycznie o wszystkie poruszane wątki. Myślałem, że może coś zrozumiał, cokolwiek, ale jednak nie
— Kuba Radomski (@KubaRadomski) December 6, 2020
Janusz Filipiak został zapytany przez prowadzących program także o sprawę, która ciągnie się za Cracovią od lat, a więc udział w korupcji w polskim futbolu. Niedawno na klub została nałożona kara. Szef “Pasów” nie chciał jednak rozmawiać na ten temat i szybko przeszedł do innego wątku.
- Co to ma wspólnego z sędziowaniem w derbach? Osobiście siedemnaście lat pracuję w piłce nożnej, wyciągaliśmy klub z tamtych czasów. Nie wiem, dlaczego to trwało tak długo. Nie śledzę sprawy w sądzie apelacyjnym. Wiesza się na nas psy, mówienie o tej sprawie w kontekście derbów nie jest w porządku - powiedział.
Jednym z ludzi, którzy uznali, że profesor Filipiak kompromituje się na wizji, był najwyraźniej również trener Cracovii Michał Probierz. W trakcie programu próbował aż trzy razy dodzwonić się do swojego szefa. Janusz Filipiak przyznał na antenie, że Probier udzielał mu rad, co powinien mówić. Sytuacja wywołała ogromne zamieszanie w sieci i lawinę krytycznych komentarzy.
Dzwoni trener do prezesa i właściciela klubu. Telewizja na żywo. @CANALPLUS_SPORT ???? pic.twitter.com/JrPDMJwBXv
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) December 6, 2020
Źródło: Canal Plus Sport
Zobacz także w naszych serwisach:
- Tragiczny wypadek. Młody kierowca śmiertelnie potrącił pieszego
- Biedronka rozpoczyna wielką wyprzedaż gier. Świetne wieści dla posiadaczy PlayStation, Xbox i PC
- Młody polski skoczek zaskoczył tysiące osób
- Fatalne wiadomości dla polskich skoczków w Pucharze Świata
- Nie żyje Wojciech Wojciechowski
- Niebywałe mikołajki w Sosnowcu. Duchowni ufundowali aż 50 laptopów do nauki zdalnej
- Zatrważające odkrycie w domu 65-latka. Sprawca skrzywdził króliki w najgorszy sposób