
Grzegorz Krychowiak w mistrzowskim stylu odpowiedział Bońkowi. "Rozmiar ma znaczenie" (WIDEO)
Grzegorz Krychowiak uwielbia brylować w mediach społecznościowych. Tym razem piłkarz Lokomotiwu Moskwa postanowił odpowiedzieć na wyzwanie Zbigniewa Bońka, które prezes PZPN rzucił Polakom. Nagranie zrobiło prawdziwą furorę na Twitterze.
Popularny "Zibi" umila rodakom trudny czas epidemii koronawirusa i związanej z nim kwarantanny rzucając rozmaite wyzwania. Większość z nich dotyczy żonglowania piłką i aktywności fizycznej. Ostatni "challenge" prezesa podchwycił Grzegorz Krychowiak. Swoją wersją zadania rozbawił internautów do łez.
DZISIAJ GRZEJE:
- Nie żyje Andrzej Kot. Sport był dla niego całym życiem, przykra wiadomość
- W kwarantannie nie masz co liczyć na przesyłkę. Poczta Polska wstrzymuje listonoszy
Grzegorz Krychowiak błysnął poczuciem humoru
"Oprócz pracy mały relax, spróbujcie prawa-lewa, 2 razy prawa - 2 razy lewa i tak aż do 5-5!!!" - napisał na Twitterze Zbigniew Boniek i dodał wideo, na którym wykonuje zadanie zwykłą futbolówką. Do wykonania podobnego ćwiczenia nominował Grzegorza Krychowiaka.
Pomocnik reprezentacji Polski przyjął wyzwanie, jednak w swoim nagraniu posłużył się wielką piłką gimnastyczną. "Musi Pan Prezes wiedzieć, że rozmiar w zyciu ma znaczenie" - skomentował przewrotnie zawodnik.
Musi Pan Prezes wiedziec ze rozmiar w zyciu ma znaczenie ???????????????? pic.twitter.com/EBdpxAmOTb
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) March 25, 2020
Krychowiak błyszczy nie tylko na Twitterze
Wygląda na to, że treningi z piłkami różnego rozmiaru dają doskonałe efekty. W tym sezonie Krychowiak został wybrany drugim najlepszym graczem ligi rosyjskiej. Polski pomocnik zdobył w tym sezonie w barwach Lokomotiwu Moskwa aż 10 goli, do których dołożył 5 asyst. Serię świetnych występów Polaka przerwała dopiero decyzja o zawieszeniu rozgrywek ligi rosyjskiej.
Złą informacją dla będącego w szczytowej formie Krychowiaka jest również przełożenie mistrzostw Europy na kolejny rok. - Dla nas zawodników to oczywiście trudny czas, bo ciężko pracowaliśmy i marzyliśmy, aby zagrać na Euro, więc na pewno czujemy pewien niesmak, ale z drugiej strony najważniejsze jest zdrowie i nie jest to aż tak wielka różnica, że zagramy na ME za rok - podsumował decyzję UEFA sam zawodnik w rozmowie z Kanałem Sportowym.
ZOBACZ TAKŻE:
- Nie żyje jedna z najmłodszych ofiar koronawirusa. Była jeszcze dzieckiem, serce pęka
- Zabójstwo w Warszawie, jedna osoba nie żyje, druga jest ranna. Policja zarządziła blokady
- Reprezentant Polski kończy karierę. Kibice nie mogą uwierzyć, wiemy co będzie robił dalej
- Reprezentant kraju zaapelował do rodaków w sprawie epidemii. Te rady powinny być ważne dla każdego
- Mecz Ligi Mistrzów doprowadził do pandemii? "To nie przypadek"
- Przed Wielkanocą KIRDiP ostrzega Polaków, chodzi o jajka. Włochy były 1 z największych producentów jaj w Europie