
Kibice chcieli obejrzeć mecz Lewandowskiego. Nie wpuszczono ich na stadion, znaleźli inny sposób. Teraz odpowiedzą przed policją
Kibice już nie mogli się doczekać powrotu piłkarzy na boisko. Niektórzy tak bardzo stęsknili się za piłką, że podjęli próbę karkołomnego sposobu na obejście przepisów. Na nieszczęście kibica, który postanowił obejrzeć spotkanie, czujna była policja, która dała śmiałkowi pouczenie, a mogło się skończyć o wiele gorzej.
Kibice z wytęsknieniem czekali na powrót piłki nożnej w najlepszym wydaniu. Przez ponad dwa miesiące przerwy żadna z czołowych lig nie rozgrywała swoich spotkań. W miniony weekend wróciła dopiero Bundesliga. Jednak liga została wznowiona z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Jedną z najważniejszych jest brak kibiców na stadionach. Znaleźli się jednak tacy, którzy postanowili obejść przepisy.
DZISIAJ GRZEJE:
Kibice chcieli obejrzeć mecz z drzewa
W sobotę po 65 dniach zawieszenia wróciła do gry Bundesliga. Wielu kibiców nie mogło się doczekać, aż ich ulubieńcy wrócą na boiska. Wznowienie ligi niemieckiej wiąże się jednak z przymusowym przestrzeganiem zasad bezpieczeństwa wprowadzonych przez Niemiecką Federację Piłkarską i władze ligi. Mecze odbywają się przy pustych trybunach, zawodnicy nie mogą grupowo celebrować gola, a zawodnicy rezerwowi muszą zająć miejsce na trybunach w bezpiecznej odległości.
Są jednak kibice, którzy zrobią wszystko, żeby obejrzeć piłkarzy na murawie. Jak podaje niemiecki "Bild" podczas niedzielnego meczu Unionu Berlin z Bayernem Monachium jeden z kibiców postanowił, obejrzeć spotkanie z wysokości... drzewa. Stadion Unionu jest otoczony licznymi drzewami, dlatego nazywany jest przez kibiców "Starą Leśniczówką". Jeden z fanów postanowił wykorzystać te warunki przyrody i wspiął się na 12-metrowe drzewo, które rosło blisko stadionu i stamtąd oglądał spotkanie.
Sprytny kibic dostał tylko pouczenie
Mimo że spotkanie odbywało się bez udziału publiczności, to na miejscu była policja, która pilnowała porządku, w razie, gdyby kibice chcieli zorganizować się pod stadionem. Jeden z funkcjonariuszy zauważył śmiałka na drzewie i poprosił go o zejście, po czym go wylegitymowano. - To osoba została zabrana na kontrolę tożsamości - powiedziała "Bildowi" rzeczniczka berlińskiej policji. Sprytny kibic nie został ukarany mandatem.
Mecz Unionu Berlin z Bayernem Monachium zakończył się zwycięstwem Bawarczyków 2:0. Jedną z bramek strzelił Robert Lewandowski, który pewnym strzałem z rzutu karnego pokonał Rafała Gikiewicza. Było to 26. trafienie Polaka w tym sezonie Bundesligi i 40. w całym sezonie. Tym samym Lewandowski już piąty sezon z rzędu zakończy z minimum 40. bramkami na koncie.
Union – Bayern 0:2 - Fan im Baum sieht Bayern-Sieg https://t.co/tAUPXoB8Zy
— BILD (@BILD) May 17, 2020
ZOBACZ TAKŻE:
- Film z polskiego miasta robi furorę w internecie. Natura pokazała klasę
- Wielka manifestacja w Warszawie. Górnicy odwołali swój udział w proteście
- Justyna Żyła ogłosiła, że szuka męża. Poinformowała też, jakie wymagania trzeba spełnić, by zostać kandydatem
- Wielbiły go miliony. Dziś były reprezentant kraju walczy o życie, wyjątkowo smutna historia z Anglii
- Robert Lewandowski zwrócił się do wszystkich Polaków. Słowa nie pozostawiają wątpliwości
- Nawet 150 zł więcej do emerytury, jest nowy sposób. Nie spiesz się, a twoje świadczenie będzie wyraźnie wyższe