
Niespodziewane informacje. Polski piłkarz oficjalnie podpisał umowę z wielkim Liverpoolem
Premier League to wymarzona liga dla wielu piłkarzy, a o tym, że trudno się tam dostać, świadczy, jak niewielu polskich zawodników w niej występuje. Teraz jednak ich liczba może się zwiększyć i to wcale nie za sprawą awansów drużyn, w której grają Mateusz Klich i Kamil Grosicki. Jeden z naszych rodaków właśnie podpisał kontrakt z mistrzem Anglii, Liverpoolem.
Premier League to "Ziemia Obiecana" wielu zawodników. Jednakże niewielu ma odpowiednie umiejętności aby do niej trafić. Polscy zawodnicy, którzy po Euro 2016 powoli zyskują w oczach zachodnich klubów, wciąż częściej trafiają do Niemiec czy do Włoch, dlatego każde podpisanie przez Polaka kontraktu z drużyną, z Premier League, a w dodatku z tak klasową jak Liverpool, jest wielkim wydarzeniem.
DZISIAJ GRZEJE:
- Właśnie się dowiedzieliśmy. Już pewne: zapadła decyzja ws. przywracania obostrzeń
- Porażające informacje. Jedenastu zawodników klubu z polskiej ligi ma koronawirusa, informacje się potwierdziły
- Rzecznik rządu przekazał pilne informacje o kwarantanne. Zaskakująca wiadomość
Premier League stanie otworem przed polskim golkiperem?
W poprzednim sezonie tylko dwóch z naszych rodaków grało regularnie na najwyższym poziomie w Anglii, a byli to Jan Bednarek z Southampton oraz Łukasz Fabiański z West Hamu. Zawodnikiem drużyny z Premier League był też Artur Boruc, on pełnił jednak tylko rolę rezerwowego w Bournemouth, które i tak spadło do Championship. W nadchodzących rozgrywkach bardzo prawdopodobne, że oprócz Fabiańskiego i Bednarka będziemy mogli oglądać również Mateusza Klicha z Leeds United oraz Kamila Grosickiego z West Bromwich Albion, gdyż te dwie drużyny awansowały do Premier League w tym sezonie. Na tym jednak nie koniec.
Oprócz nich w składzie jednej z najlepszych angielskich drużyn może znaleźć się Jakub Ojrzyński. 19-letni bramkarz był dotąd młodzieżowym zawodnikiem obecnego mistrza Anglii, jednak oficjalna strona Liverpoolu właśnie poinformowała, że Ojrzyński podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt z klubem z Anfield Road. Jakie szanse syn słynnego szkoleniowca ma na grę?
Ojrzyński pieśnią przyszłości
Aktualnie nie widać żadnych szans na to, aby Jakub Ojrzyński grał w pierwszym składzie Liverpoolu. Tam pewne miejsce ma Alisson Becker, a jego zmiennikiem jest 33-letni Hiszpan, Adrian. W kadrze mistrza Anglii znajduje się jeszcze kilku zawodników, którzy wydają się być bliżej zajęcia pozycji numer trzy w hierarchii golkiperów. Nie oznacza to jednak, że Polak jest w złej sytuacji. 19-latek dobrze radzi sobie w młodzieżowych drużynach Liverpoolu, a zaoferowaniu mu profesjonalnego kontraktu tylko potwierdza zaufanie włodarzy klubu oraz to, że wiążą oni z Polakiem swoje plany.
Jakub Ojrzyński trafił do czołowej drużyny Premier League w 2019 roku z Legii Warszawa. Liverpool zapłacił za niego ok. 300 tys. euro, a kwota ta może jeszcze wzrosnąć w postaci bonusów, jednak to zależy od wyników młodego zawodnika. Legia chciała utrzymać u siebie utalentowanego bramkarza, jednak jak zdradził ojciec piłkarza, Leszek Ojrzyński, Liverpool był bardzo zdeterminowany i głupio było odrzucać ofertę takiego klubu.
ZOBACZ TAKŻE:
- Już wszystko jasne. Rzecznik rządu właśnie przekazał co z obostrzeniami
- Seniorze, emerytura i dodatki to nie wszystko, na co możesz liczyć. 5 najważniejszych ulg i zniżek dla emeryta
- Raport z bycia dzieckiem. Microsoft Family Safety to idealne narzędzie do szpiegowania swoich pociech
- Porażające informacje. Jedenastu zawodników klubu z polskiej ligi ma koronawirusa, informacje się potwierdziły
- Kamil Glik oficjalnie zmienia klub. Dyrektor się wygadał, znamy nową drużynę reprezentanta Polski
- Widzew Łódź wycofuje się z ligi. Niestety, nie zagrają z najlepszymi, zabrakło pieniędzy
- Kierowca TIR-a zdążył przekazać żonie, że ma zawał. Upuścił telefon, nim powiedział, w jakim jest kraju
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!