
FC Barcelona ośmieszyła się na oczach całego świata. Cristiano Ronaldo nie dał im szans, koncert Juventusu
FC Barcelona w bardzo złych nastrojach zakończyła swoje występy w Lidze Mistrzów w 2020 roku. Duma Katalonii została zdeklasowana na własnym stadionie przez Juventus Turyn 3:0. Kibice szczególnie mocno liczyli na starcie Leo Messiego z Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w tym spotkaniu nie pozostawił wątpliwości, który z nich obecnie jest w lepszej formie.
- FC Barcelona porażką zakończyła swoje występy w Lidze Mistrzów w tym roku
- Juventus Turyn zdeklasował Blaugranę. Mistrzowie Włoch wygrali pewnie
- Po ponad dwóch latach ponownie na boisku zmierzyli się Leo Messi i Cristiano Ronaldo
- Portugalczyk całkowicie przyćmił występ Argentyńczyka
FC Barcelona w tym sezonie nie ma zbyt wielu okazji od radości. Duma Katalonii całkowicie zawodzi w La Lidze i zajmuje dopiero 9. miejsce w tabeli. Niepowodzenia na krajowym podwórku rekompensowali sobie udanymi spotkaniami w Lidze Mistrzów.
FC Barcelona zdemolowana przez Juventus Turyn w Lidze Mistrzów
Tam Blaugrana jeszcze nie przegrała spotkania i mimo niepowodzeń w La Liga to ona była nieznacznym faworytem wtorkowego spotkania z Juventusem Turyn. Przed miesiącem w Turynie FC Barcelona pewnie wygrała 2:0.
Zobacz także: Najgorsza wiadomość z samego rana. Nie żyje wielki Polak
Kibice przy okazji wtorkowego starcia ostrzyli sobie zęby szczególne na pojedynek Leo Messiego z Cristiano Ronaldo. Pod koniec października z powodu zakażenia koronawirsuem nie mógł zagrać Portugalczyk. Obaj po raz ostatni mierzyli się ze sobą ponad dwa lata temu.
Mecz na Camp Nou od początku przebiegał pod dyktando piłkarzy trenera Andrei Pirlo. Już w 13. minucie spotkania Juventus wyszedł na prowadzenie. Ronald Araujo bardzo nieodpowiedzialnie sfaulował w polu karnym gracza Starej Damy. Rzut karny na gola pewnym strzałem zamienił Cristiano Ronaldo.
Zobacz także: Szykuj kieszeń, wydamy 1318 zł. Jeszcze w grudniu
Barcelona starała się szybko odpowiedzieć. Piłkarze Ronalda Koemana wymieniali szybko krótkie podania, ale nie przynosiło to oczekiwanych rezultatów. Dużo konkretniejsi w swoich działaniach byli mistrzowie Włoch.
Cristiano Ronaldo przyćmił Leo Messiego
Już w 20. minucie spotkania Juventus praktycznie zamknął mecz. Juan Cuadrado idealnie znalazł w polu karnym niepilnowanego Westona McKennie i młody Amerykanin nie miał problemu z tym, żeby umieścić piłkę w siatce.
Piłkarze Juventusu całkowicie kontrolowali przebieg spotkania. Tylko raz piłkarze Blaugrany na poważnie zatrudnili broniącego Gianluigiego Buffona. Doświadczony Włoch nie miał jednak żadnych problemów z obroną strzału Messiego.
Na początku drugiej połowy obraz spotkania nie uległ zmianie. Dalej dużo więcej z gry mieli mistrzowie Włoch. Już w 49. minucie zagotowało się w polu karnym Blaugrany. Piłkarze Juventusu domagali się rzutu karnego po zagraniu ręką Clementa Langleta, ale sędzia początkowo nakazał kontynuować grę.
Po chwili zdecydował się skorzystać z systemu VAR i ostatecznie wskazał na wapno. Do piłki po raz drugi w tym meczu podszedł Ronaldo, który ponownie nie dał żadnych szans Marcowi-Andre ter Stegenowi. Dla Portugalczyka to było już czwarte trafienie w Lidze Mistrzów w tym sezonie.
Do końca meczu Juventus kontrolował przebieg spotkania. Barcelona próbowała stworzyć jeszcze zagrożenie pod bramką rywali, ale Buffon był we wtorek bezbłędny. Stara Dama mogła wygrać jeszcze wyżej, ale sędziowie przy trafieniu Leonardo Bonucciego dopatrzyli się spalonego. Dzięki wysokiemu zwycięstwu Juventus wyprzedził w tabeli Barcelonę i to on awansował do 1/8 finału z pierwszego miejsca.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Martwisz się o bugi w Cyberpunk 2077? CD Projekt Red uspokaja
- Siedzieli w BMW i rozglądali się dookoła. Policjanci postanowili ich sprawdzić
- Polskie media przed chwilą podały przykrą wiadomość. Nie żyje kultowy polski sportowiec, kiedyś oglądały go tysiące