
Nie żyje wybitny francuski trener, doprowadził drużyny do mistrzostwa. Miliony fanów w żałobie
Nie żyje słynny trener, który poprowadził Liverpool do wielu sukcesów. Pracował z wieloma innymi, wielkimi drużynami. Miał 73 lata. By zostać szkoleniowcem rzucił pracę w szkole. Jeden z niewielu przypadków, kiedy trener nie zrobił kariery jako piłkarz.
- Nie żyje Gerard Houllier. Miał 73 lata
- Francuz od prawie 20 lat miał problemy z sercem
- Trzy tygodnie temu przeszedł operację
- W swojej karierze prowadził Liverpool, PSG, Olympique Lyon czy reprezentację Francji
Nie żyje Gerard Houllier - tę dramatyczną informację przekazały francuskie media. Zostanie on zapamiętany jako wybitny trener. Z niemal każdą drużyną, jaką prowadził odnosił wielkie sukcesy. To kolejna wielka strata dla futbolu w ostatnim czasie, po śmierci Diego Maradony oraz Paolo Rossiego.
Nie żyje znany trener. Miał problemy ze zdrowiem
Gerard Houllier miał 73 lata. Słynny trener od długiego czasu miał problemy z sercem. Wszystko zaczęło się w 2001 roku. Przed jednym ze spotkań Liverpoolu, doszło u niego do rozwarstwienia się aorty. Francuz był wtedy bardzo bliski śmierci. Lekarzom udało się jednak go uratować. Poddano go wtedy leczeniu. Mimo to, że nie myślał o rozstaniu z futbolem. Dalej kontynuował pracę. Po dziesięciu latach, problemy zdrowotne Houlliera ponownie się odezwały. Wówczas pracował w Aston Villi. Jego sytuacja znów uległa pogorszeniu i tym razem zdecydował się odpuścić i przejść na emeryturę.
Ostatnie tygodnie spędził w szpitalu. Takie informacje podał francuski dziennik "L'Equipe". Pobyt w szpitalu spowodowany był operacją serca, jaką przeszedł szkoleniowiec. - Mam problemy, ale nic mi nie będzie - uspokajał.
Nie żyje Gerard Houllier. To legenda europejskiego futbolu
Zwykle trenerami zostają byli piłkarze. Zdarza się jednak, że pracę tę podejmują osoby, które nie zrobiły kariery grając w piłkę. Przykładem jest właśnie Gerard Houllier. Trenować zaczął w 1973 roku, kiedy miał 26 lat. Wcześniej pracował jako nauczyciel. Porzucił zawód i został szkoleniowcem Touquet AC.
Pierwszy sukces odniósł w 1986 roku. Wówczas zdobył mistrzostwo Francji z PSG. Dzięki temu osiągnięciu, dostał dwa lata później szansę w reprezentacji swojej ojczyzny. Najpierw jako asystent, potem jako pierwszy selekcjoner. Nie awansował z nią na mundial w 1994 roku i podał się do dymisji.
Największe sukcesy święcił jako trener Liverpoolu. "The Reds" zatrudnili go w 1998 roku. Z klubem z Anfield zdobył Puchar UEFA w 2001 roku i było to największe osiągnięcie. Wygrywał również Puchar Anglii, Tarczę Wspólnoty, Superpuchar UEFA oraz dwukrotnie Puchar Ligi Angielskiej. To on ściągnął do Liverpoolu polskiego bramkarza, Jerzego Dudka.
Po przygodzie w Anglii, wrócił do kraju. Został trenerem Olympique'u Lyon. Z klubem dwukrotnie sięgał po tytuł mistrza Francji.
Ostatnim, trenowanym przez niego klubem było Aston Villa. Jednak nie odniósł tam większych sukcesów. Jego pracę przerwały problemy zdrowotne. W 2012 wrócił do pracy w piłce nożej, tym razem jako dyrektor sportowy Red Bull Nowy Jork.
Artykuły polecane przed redakcję ZeStadionu.pl:
- Z ostatniej chwili. Robert Lewandowski wybrany najlepszym piłkarzem świata przez FIFA. Historyczny moment
- Dziwna reakcja Cristiano Ronaldo na wygraną Lewandowskiego. Kamera wszystko nagrała, zobaczyły ją miliony
- Ujawniono, ile głosów na piłkarza roku dostał Robert Lewandowski. Aż szczęka opada, gigantyczna przewaga