
Andrzej Duda podjął kontrowersyjną decyzję ws. polskiej branży sportowej. Eksperci są podzieleni
Andrzej Duda zdecydował się podjąć decyzję, która zaskoczyła wielu ekspertów i polskich obywateli. O rozporządzeniu prezydenta poinformował w wywiadzie dla Polsatu wicepremier Jarosław Gowin. Zdradził, że prezydent Duda bezpośrednio stoi za decyzją o otwarciu stoków narciarskich mimo pandemii koronawirusa, która nadal pustoszy kraj. Nie podoba się to m.in. przedstawicielom branży fitness, których lokale nadal pozostają zamknięte.
- Prezydent Andrzej Duda zdecydował, że stoki narciarskie pozostaną otwarte
- Wicepremier Jarosław Gowin zdradził, co nakazał mu zrobić prezydent
- Decyzja wywołała oburzenie u przedstawicieli branży fitness
- Właściciele siłowni i basenów są rozgoryczeni, że nie mogą zarabiać, podczas gdy stoki będą pełne ludzi
Andrzej Duda zdecydował się mimo obostrzeń związanych z pandemią, wydać nakaz odtworzenia stoków narciarskich. Informację tę potwierdził wicepremier Jarosław Gowin, który był rozmówcą telewizji Polsat. Sprawa wywołała spore zamieszanie.
Teksty wybrane dla Ciebie:
- Wyszła prawda o religii Lewandowskiego. Wielu będzie w szoku
- Grzegorz Krychowiak ma dom jak z bajki, wygląda jak prawdziwy pałac (FOTO)
Andrzej Duda podjął zaskakującą decyzję. Nie wszystkim się ona podoba
W całej Polsce mamy do czynienia z drugą falą zachorowań na COVID-19. Choć liczba zachorowań na dobę systematycznie spada, to nadal przybywa osób zakażonych. W związku z trudną sytuacją, rząd wprowadził szereg obostrzeń.
Jak wszyscy doskonale wiemy, w czasie pandemii nie można korzystać z określonych lokali usługowych i popularnych miejsc rekreacji. Zamknięte są m.in. siłownie i baseny. Branża fitness przeżywa kryzys.
Tym bardziej zaskakująca wydaje się najnowsza decyzja Andrzeja Dudy. Prezydent postanowił, że stoki narciarskie zostaną otwarte. W rozmowie z Polsatem potwierdził to wicepremier Jarosław Gowin.
- To prezydent Andrzej Duda do mnie zadzwonił i powiedział, że nie zaakceptuje zamknięcia stoków. Zaapelował też, żebym wraz z branżą narciarską wypracował specjalne procedury sanitarne, co też się stało i umożliwiło otwarcie stoków - wyznał polityk.
- Większość krajów europejskich zamyka swoje stoki. My, niestety, musimy ograniczyć w tym roku nasze wypady na narty do jednodniowych. Hotele i pensjonaty będą zamknięte, a punkty gastronomiczne będą mogły świadczy usługi, tak jak inne restauracje, czyli na wynos. - dodał po chwili.
Stoki narciarskie otwarte, ale siłownie i baseny nie. Branża fitness oburzona
Decyzja ta spotkała się ze sporym zdziwieniem i oburzeniem przedstawicieli właśnie m.in. branży fitness. Właściciele siłowni nie mogą normalnie prowadzić biznesu, natomiast ci, do których należą wypożyczalnie nart i sprzętu zimowego, będą mogli w miarę normalnie zarabiać.
Rozporządzenie Andrzeja Dudy o otwarciu stoków narciarskich, gdy inne obiekty są bliskie bankructwa, budzi wiele kontrowersji. Już wcześniej decyzję rządu o zamknięciu basenów i siłowni krytykowała m.in. żona skoczka narciarskiego Macieja Kota. Pani Agnieszka, która prowadzi własną salę fitness, powiedziała co myśli w rozmowie z WP SportoweFakty.
- Przede wszystkimi zdziwienie, zwłaszcza gdy usłyszałam argumenty w obronie takiej decyzji. Jeden z nich brzmiał tak: sufity w siłowniach są zbyt nisko i dlatego mają być zamknięte. Trudno to zrozumieć. Siłownie, jeszcze przed pandemią, zawsze były dezynfekowane, zarówno przez trenerów, jak i klientów. To weszło w nawyk, żeby wyczyścić po sobie urządzenie. Gdy zaczął się koronawirus, to restrykcje zostały jeszcze zaostrzone. -stwierdziła Agnieszka Kot.
Źródło: Polsat, WP SportoweFakty
Zobacz także w naszych serwisach:
- PlayStation 5 z eBay? Gracze osłupieli po otworzeniu paczek
- W Polsce był gwiazdą. Teraz prowadzi dom spokojnej starości
- Grzegorz Krychowiak ma dom jak z bajki, wygląda jak pałac (FOTO)
- Fatalne informacje na temat Roberta Lewandowskiego. Kibice wstrzymali oddech
- Narzeczona Artura Szpilki w sesji tylko dla dorosłych (FOTO)
- Wyprzedzanie na oblodzonej drodze zakończyło się dramatem. Kierowca zapłacił najwyższą cenę - Wideo
- "Pieniądze straciło 800 rolników, mowa o milionach złotych. Skandaliczna sprawa "